Ostatnio zrobiłam sernik tradycyjny z polewami śmietankową i owocową według przepisu z książki Anny Applebaum - "Przepisy z mojego ogrodu". Wyszedł bardzo smaczny, poza tym łączył w sobie słodycz masy serowej z kwaskowatością polewy owocowej (truskawkowo-porzeczkowej), co dla mnie jest idealnym połączeniem. Na dodatek zaskoczył mnie sposób na spód sernika, który zrobiony był z... bułki tartej - spotkałam się z tym po raz pierwszy, ale muszę przyznać, że to przedni pomysł, z którego na pewno jeszcze nie raz skorzystam.
Ponieważ sernik piekłam w dniu, gdy byłam dość zmęczona i pierwotnie nie chciałam robić dwóch rodzajów polewy, to jednak cieszę się, że przemogłam swoje lenistwo, gdyż efekt był pierwszorzędny: słodka polewa śmietankowa i kwaśna polewa truskawkowo-porzeczkowa, okazały się przepyszne (naprawdę warto poświęcić trochę czasu na przetarcie owoców przez sitko, choć bardzo nie chciało mi się tego robić). Cóż pozostaje mi zaprosić was na ten przepis, a jeśli zdecydujecie się go zrobić, to pamiętajcie, nie rezygnujcie z niczego - warto zrobić przepis w całości:)
Spód
- 1 i 1/2 szklanki bułki tartej
- 1/4 szklanki przesianego cukru pudru
- 6 łyżek rozpuszczonego masła
Masa serowa (wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową)
- 3/4 szklanki rodzynek
- 1 łyżka mąki pszennej
- 70 dkg sera białego mielonego
- 4 jajka
- 1 szklanka cukru
- 1 i 1/2 esencji waniliowej
Polewa śmietankowa
- 2 łyżki śmietany 18%
- 3/4 szklanki cukru pudru
- 1/2 łyżeczki mleka
- kilka kropelek olejku waniliowego
Polewa owocowa
- 1/2 szklanki wody
- 1 szklanka truskawek (świeżych lub mrożonych)
- 3/4 szklanki czarnych (lub czerwonych) porzeczek (świeżych lub mrożonych)
Oczywiście zaczynamy od przygotowania spodu. Do roztopionego masła dodajemy bułkę tartą i przesiany cukier puder - dokładnie mieszamy. Masę przekładamy do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia i ugniatamy. Pieczemy przez 15 minut w 150 stopniach. Po upieczeniu studzimy, pamiętajmy by masę serową wylać dopiero na wystudzony spód.
W tym czasie przygotowujemy masę serową. Na początku kroimy rodzynki na mniejsze kawałki. Dodajemy je do sera i mieszamy. Następnie jajka ucieramy na bladożółtą masę, nie przerywając ucierania powoli wsypujemy cukier i dajemy esencję waniliową. Masę jajeczną dodajemy do masy serowej i dokładnie mieszamy. Całość przelewamy do tortownicy i pieczemy przez około 40-50 minut w 150 stopniach. Upieczony sernik studzimy, a w tym czasie przygotowujemy polewy.
Aby zrobić polewę śmietankową w rondelku mieszamy wszystkie składniki, gotujemy na wolnym ogniu, aż składniki się połączą i powstanie jednolita masa. Polewę wylewamy na ostudzone ciasto.
Aby zrobić polewę owocową, wrzucamy owoce do garnuszka, dolewamy wodę i gotujemy do momentu jej wyparowania, mieszając i uważając, by owoce się nie przypaliły. Następnie owoce blendujemy na jednolitą masę, a potem przecieramy przez sito, by oddzielić nasiona i skórki. Tak przygotowaną polewą polewamy sernik.
Ciasto najlepiej schłodzić w lodówce lub całą noc w lodówce.
Smacznego!
Rzadko cokolwiek komentuję, ale tego sernika po prostu się nie dało nie skomentować. Siedzę i gapiąc się na ekran, ślinię się na klawiaturę. Po prostu boski!!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Ślinka cieknąca na klawiaturę to najlepszy komplement, jaki mogło dostać ciasto;) :)
UsuńDominika to cudo! Nigdy nie robiłam sernika, ale wkrótce się to zmieni ;-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że inspiruję:) Czekam na informację, czy smakował;)
UsuńUpieklam zgodnie z przepisem. Sernik przepyszny. Także przepis trafił do mojej listy ulubionych :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się udał i smakował:)
Usuń