niedziela, 28 kwietnia 2013

Przepisy z mojego ogrodu – Anna Applebaum-Sikorska


W życiu Anny Applebaum-Sikorskiej zdobywczyni nagrody Pulitzera, felietonistka „The Washington Post”, zaś prywatnie żona Radosława Sikorskiego, nastał taki moment, gdy nie miała wyboru i musiała poznać kuchnię polską i nauczyć się gotować polskie dania. Wszystko zaczęło się od zamieszkania na polskiej wsi... Na początku było poznawania, próbowanie, zaadoptowanie się do tych wszystkich warzyw, owoców, mięs, przetworów, a później próba indywidualizowania polskich potraw. Kolejny etap to cel, aby przybliżyć specjały polskiej kuchni swoim amerykańskim przyjaciołom – pokazać, a wręcz udowodnić, że polskie potrawy nie tylko dziwne składniki, tłuste i nudne dania. Tak przy pomocy Danielle Crittenden powstała niniejsza książka - "Przepisy z mojego ogrodu", w której dwie amerykanki prezentują swoje doświadczenia z polską kuchnią.


W publikacji znalazły się przepisy na polskie flagowe dania, ale przystosowane do własnych potrzeb, upodobań i smaków autorki. Ta próba wyszła doskonale. Dzięki czemu mamy szansę na zrobienie śledzi w dwóch postaciach: tradycyjnej – ze śmietaną i jabłkami oraz nietypowej – z limonką i malinami. Taka historia powtarza się też przy innych potrawach, bo obok placka z jabłkami znajdziemy pierogi z kaczką i czerwoną kapustą w maśle pomarańczowym.

Bardzo przypadła mi do gustu ta różnorodność, bo książka będzie przydatna zarówno, gdy będę potrzebowała przepisu na tradycyjną polską zupę (rosół, barszcz czy żurek), ale także gdy będę szukała inspiracji na danie, którym będę chciała zaskoczyć swoich gości.

Książka to siedem rozdziałów od przystawek i zakąsek, przez zupy, sałatki i warzywa, dania główne, pierogi i naleśniki, desery po przetwory. Znajdziemy więc dania na każdą okazję od wykwintnego obiadu np. polędwica z dzika z wiśniami po lekką kolację dla dzieci np. placki z jabłkami.


Publikacja to nie jest jedynie spis potraw to także bardzo interesująca historia dań, potraw i smaków, przekazana nienagannym językiem. Każdy przepis opatrzony został wstępem, ma swoją własną historię, dzięki czemu nie jest to po prostu spis receptur. W porównaniu do ilości słów, zdjęć jest niewiele (nie każde danie zostało nim opatrzone) to jednak każde jest idealne i doskonale oddaje charakter sielankowości, polskości oraz domowej kuchni i ogrodu.

Nie jest to kolejna „Kuchnia polska” czy leksykon polskich potraw. Jednak jeśli macie wrażenie, że o polskiej kuchni wiecie wszystko, to koniecznie zajrzyjcie do tej publikacji. Oprócz ciekawostek i nowego spojrzenia na naszą (jakże przecież wszystkim znaną kuchnię), dzięki Annie Applebaum można przekonać się do naszych tradycyjnych warzyw lub do gotowania sezonowego, ale także można wyzbyć się stereotypów, a przede wszystkim znaleźć natchnienie do eksperymentowania z polskimi daniami.


Za książkę dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.

4 komentarze: