"Gotowanie dla geeków" autorstwa Jeffa Pottera to nie jest książka
kucharska, to książka z ogromnym zasobem wiedzy na temat gotowania.
Wiedzy zarówno dla osób początkujących, jak i tych bardziej
zaawansowanych, bo wiadomości w niej zawarte są nie tylko potrzebne
do rozpoczęcia gotowania, ale także ułatwią, podpowiedzą,
urozmaicą sztukę gotowania, dla tych, którzy wiedzą co w trawie,
a raczej kuchni, piszczy.
Jednak zacznę od
początku, czyli tytułu. Skąd w nim i dlaczego znaleźli się
geekowie? Ku wyjaśnieniu mianem geeka określa się osobę, która w
swoich zainteresowaniach wykracza poza pole wiedzy podstawowej, która
szuka ponadprzeciętnych informacji i drąży temat (jest to
określenie głównie stosowane do ludzi związanych z informatyką,
ale okazuje się, że w innych dziedzinach też się sprawdza). Geek
to innymi słowy maniak, i w tym przypadku jest to maniak kuchenny,
dla którego w gotowaniu oprócz walorów smakowych potrawy i
potrzeby zaspokojenia głodu ważne jest rozłożenie gotowania na
czynniki pierwsze: co, dlaczego i w jakim celu? Również szukanie
nowych rozwiązań i nowych pomysłów.
Tym właśnie jest
niniejsza publikacja. To zbiór mnóstwa wskazówek i sekretów
dotyczących gotowania. Nie zabrakło w niej też przepisów, ale jak
to zostało podkreślone we wstępie, służą one zobrazowaniu i
uzupełnieniu kwestii naukowych, choć są też zwykłymi przepisami
na proste i smaczne dania na przykład: bułeczki śniadaniowe, napój
imbirowo-cytrynowy, grillowane „frytki” ze słodkich ziemniaków,
sałatka z arbuza i fety, gazpacho, ryba pieczona w soli czy ciasto
dyniowe. (To akurat te, które mi wpadły w oko i które z chęcią
wypróbuję, ale jest też kilkadziesiąt innych). Myślę, że
przepisy zadowolą gusta przeróżnych osób.
Poza tym w książce
znajdziemy około 20 wywiadów ze znawcami w swoich dziedzinach,
obejmujące szeroką tematykę, począwszy od rozmowy na temat pizzy,
poprzez kuchnię molekularną, kończąc na kwestii profesjonalnego
sprzętu do restauracji. Wywiady są doskonałym urozmaiceniem i
chwilą wytchnienia podczas lektury.
Na deser najważniejsze,
czyli mniej więcej jakie informacje znajdziemy w „Gotowaniu dla
geeków”: wyposażenie i organizacja kuchni, narzędzia i
składniki, wskazówki dotyczące przechowywania żywności,
fizjologia smaku i zapachu, zagadnienia dotyczące obróbki
termicznej, metody napowietrzania potraw, świat chemii, czyli
dodatki do żywności... i to naprawdę jest wierzchołek góry
lodowej :)
Choć w książce nie
brakuje fachowych terminów, i na pierwszy rzut oka poruszane kwestie
mogą wydać się skomplikowane, to muszę przyznać, że czyta się
ją z zapartym tchem. Każda strona i każda kolejna informacja
zaskakują i sprawiają, że chce się więcej i więcej (jak głosi
hasło z okładki: Apetyt rośnie w miarę czytania – z czym
w przypadku tej publikacji zgadzam się w stu procentach). Ponieważ
książka z założenia skierowana jest do informatyków i przez
informatyka została napisana to nie brakuje w niej porównań do tej
dziedziny, i choć początkowo może to drażnić, to później można
się do tego przyzwyczaić, a nawet uznać za ciekawy sposób
przedstawienia wiedzy.
Publikacja została
wydana w bardzo prosty sposób, czarno-biała kolorystyka, tabelki,
zdjęcia, wykresy, wyróżnienia, choć niewyszukane to bardzo
przyjemne w odbiorze, a ponieważ tej wyjątkowej wiedzy jest aż 400
stron, to ważne, żeby dobrze się ją odbierało – i tak jest w
tym przypadku.
Mogę ręczyć, że
czasu spędzonego z tą książką nie uznacie za stracony.
Za książkę dziękuję
wydawnictwu Helion.
Właśnie ją czytam i wszystkim polecam :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń26 yr old Quality Control Specialist Travus D'Adamo, hailing from Madoc enjoys watching movies like "Time That Remains, The" and Digital arts. Took a trip to Muskauer Park / Park Muzakowski and drives a Ferrari 212 Export Berlinetta. YOURurl.com
OdpowiedzUsuń