Czego potrzebujemy?
- 180 g miękkiego masła
- 170 g cukru pudru (jeśli będziecie ozdabiać ciastka na bogato, możecie użyć troszkę mniej cukru)
- 1 jajko
- 1/4 łyżeczki soli
- 1/5 łyżeczki ekstraktu waniliowego, ziarenka z 1 laski wanilii (użyłam aromatu waniliowego)
- 330 g mąki pszennej
Jak to zrobić?
Masło ucieramy z cukrem pudrem na puszystą masę. Dodajemy jajko, sól, ekstrakt i ziarenka z laski wanilii (w mojej wersji aromat) - mieszamy. Dodajemy mąkę i ucieramy na gładką masę.
Ciasto zawijamy w folię i wkładamy na godzinę do lodówki.
Następni wałkujemy na grubość około pół centymetra i wycinamy dowolne kształty.
Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia (pamiętajcie o odstępach, żeby ciastka się nie zrosły).
Pieczemy około 15 minut w 180 stopniach.
Po upieczeniu ozdabiamy wedle uznania: lukrem, masą plastyczną, posypkami, drażami czy wiórkami kokosowymi.
Smacznego!
Lukier
W misce mieszamy 2 łyżki soku z cytryny, 1 łyżkę wody i tyle cukru pudru, by lukier wyszedł w miarę gęsty. W razie potrzeby zwiększamy proporcje.
Różowa masa
Tę masę zrobiłam z roztopionych w kąpieli wodnej pianek marshmallows wymieszanych z odrobiną wody. Docelowo miała to być masa podobna do lukru plastycznego (podobno da się taki zrobić dodając cukier puder), jednak ja nie podjęłam się tego zadania i skończyłam na samych piankach.
Masa, którą uzyskałam nadała się do ozdobienia ciastek. Jednak mam kilka uwag. Podczas ozdabiania, masa ciągle musi stać w kąpieli wodnej, bo inaczej bardzo szybko gęstnieje. Najlepiej rozprowadzać ją na ciastku nożem. Jeśli mimo wszystko masa zacznie gęstnieć, dodajcie do niej odrobinę ciepłej wody i wymieszajcie. Jeśli masa na ciastku zastygnie, a chcecie ozdobić ciastko np. posypką delikatnie zwilżcie ciastko z masą ciepłą wodą, wtedy wszelkie ozdoby będą się trzymały. Aha masa na ciastku jest bardzo lepka, więc najlepiej ozdobione ciastko połóżcie w miejscu docelowym, bo przy przekładaniu bardzo przylepia się do palców. Niestety (nawet po całej nocy) masa nie zastygnie na 100%, ciągle będzie delikatnie lepka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz