Na początek pasta z białej fasoli, przepis zaczerpnięty z Internetu (nie pamiętam czy z bloga, czy z innej strony z przepisami). Choć biała fasola może wydawać się nijaka to tu, w połączeniu między innymi czosnku i cytryny wiele zyskuje. Tym razem cytryny było trochę za dużo, jednak mi tu zupełnie nie przeszkadzało, wręcz odwrotnie, ale to może wynikać z mojego zamiłowania na punkcie wszystkiego z cytryną (począwszy od herbaty (bez cukru ani miodu! tak wiem, że niektórych może to dziwić, poprzez ciasta, czy bardzo kwaśne kremy). Ale do rzeczy!
Czego potrzebujemy?
- 1 łyżka sezamu (uprażonego na suchej patelni)
- 1 łyżeczka kminu rzymskiego (uprażonego jak wyżej)
- 1 puszka białej fasoli
- 1 posiekany ząbek czosnku
- 1 łyżeczka ostrej papryki w proszku
- 1 łyżeczka tymianku (lub kilka gałązek świeżego)
- 1/2 łyżeczki soli
- 4 łyżki oliwy z oliwek
- sok z 1/2 cytryny
- 2-3 łyżki jogurtu naturalnego lub greckiego
Jak to zrobić?
Na suche patelni prażymy sezam i kmin rzymski (uważamy, żeby się nie przypaliły).
Do miski wrzucamy fasolę i pozostałe składniki. Blendujemy na gładką masę. Przekładamy do mniejszej miseczki. Posypujemy papryką i tymiankiem. Gotowe!
Smacznego!
PS Sprawdźcie to Dziewczyny po sąsiedzku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz